Na Copernicon niestety nie dotarłem (wypadło mi interesujące spotkanie losowe ;)), przez co nie mogłem dołączyć do dyskusji podczas panelu poświęconego erpegowym konkursom. Na szczęście ekipa „To ja go tnę” nagrała panel. Dokładam zatem swój komentarz, odnosząc się do niektórych wypowiedzi i zagadnień poruszonych przez panelistów.
Zanim przejdę do samego panelu, jedna kwestia: nie uważam, że konkursy erpegowe są stronnicze i wygrywają w nich krewni i znajomi królika. Ten zarzut pojawia się często, przytoczono go także podczas panelu, mówiąc o problemie wizerunkowym. Z tym ostatnim się zgadzam. Fandom erpegowy nie jest duży, aktywni fani znają się nawzajem. Sytuacje, kiedy w konkursie spotykają się jako sędziowie i uczestnicy dobrzy znajomi są nie do uniknięcia. Warto zatem wdrażać mechanizmy, które mogłyby zapobiegać ewentualnym zmowom – a raczej oskarżeniom o takowe postępowanie … [czytaj dalej]