lis 162006
 

Poniższe opowiadanie zostało opublikowane w magazynie Magia i Miecz 4/2001. Było jednym z paru tekstów mających promować grę fabularną Gasnące Słońca, które zamówił u mnie Puszkin. Był to także mój debiut na łamach MiM. Tekst prezentuje jeden z odłamów Kościoła Niebiańskiego Słońca – Świątynię Avesti.

Miasto przywitało mnie deszczem. Padać zaczęło, gdy tylko opuściłem pokład statku. Kręcący się między podróżnymi bagażowi przyglądali mi się z lękiem i omijali z daleka. Jednakże gdyby któryś z nich odważył się podejść do mnie, nie zarobiłby nic. Nie miałem ze sobą niczego, oprócz mych szat, symboli religijnych oraz mej Wiary.

– Duma, Chciwość, Pożądanie, Zazdrość, Lenistwo, Gniew, Łamanie Przysiąg, Lichwa, Wynalazczość – nowicjusz bezbłędnie wymienił Grzechy Główne. Prowadzący Katechezę brat Casius kiwnął zza stołu … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 16/11/2006 o 23:59