paź 282007
 

Hekate vel Ann poznałem dawno temu, w końcówce lat 90., jeszcze w czasach modemów i tętniącego życiem kanału ircowego #cthulhu-pl. Przez parę lat korespondowaliśmy, wymieniając od czasu do czasu tradycyjne listy. Jakoś w międzyczasie spotkaliśmy się w RL. Efektem spotkania był poniższy tekst, zainspirowany pierścionkiem ze smokiem. Hekate przypomniała mi o tym wczoraj, kiedy po paru latach znów spotkaliśmy się w Krakowie, żeby nieco nadrobić zaległości.

Szkoda, żeby to krótkie opowiadanie kurzyło się na dysku. Tak, wiem, że jest strasznie stare. :) Aha, tekst został kiedyś opublikowany w Magazynie Fantastycznie! (wysłałem na jakiś konkurs, nawet wygrałem kilka książek; sam magazyn od lat już nie wychodzi). Obecna wersja jest po kilku kosmetycznych poprawkach.

W każdym razie jestem do tego opowiadanka bardzo przywiązany. Tym bardziej, że powstało … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 28/10/2007 o 23:41
lut 092007
 

Wieczór. Siedzę przy biurku. Za oknem niby-zima, mokro, szaro, bez śniegu. Czytam, nadrabiając książkowe zaległości, w tle gra stary CD Nightwisha. Zgrzyt, dźwięk się urywa, skacze, niczym porysowany winyl w gramofonie. Przełączam na następny kawałek – to samo. I na kolejny – dalej problemy. Wyjmuję płytę z czytnika, oglądam pod światło – rys nie widać, mimo to coś jest nie tak.

To wydarzenie sprzed paru dni przypomniało mi o innym. Wyciągnąłem z szafy leżakującą tam kasetę VHS z nagranym kiedyś filmem, którego nie miałem możliwości obejrzeć. Potem o nagraniu zapomniałem, znalazłem je przypadkiem po paru latach i z nadzieją włączyłem magnetowid. Nic z tego, zamiast obrazu dostałem jedynie jasną zamazaną plamę. Magnetyczny zapis uległ nieodwracalnemu uszkodzeniu.

Stara płyta, jeszcze starsza kaseta – z pozoru nośnik wytrzymał … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 09/02/2007 o 20:38
kwi 162006
 
Another World - zagraj w to jeszcze raz

Another World – gra, która nieźle namieszała w komputerowym światku. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem, nie mogłem wyjść z podziwu. Pomysł z zastosowaniem wektorowej grafiki był kapitalny, a i fabuła stała na wysokim poziomie. Intro zresztą w krótkim czasie stało się kultowe.

Dziś natrafiłem na informację o wypuszczeniu odświeżonej, zremasterowanej wersji Another World. Poprawiono grafikę, dodano pracę w wysokich rozdzielczościach, słowem: dostosowano grę do możliwości dzisiejszych maszyn. Choć nie do końca – to nadal jest Another World, z poprawionymi tłami, paroma bajerami graficznymi i lepszą animacją. Nie wymaga megawypasionego kompa. I dalej, mimo poprawek, czuć magię tej gry.

Gra kosztuje 7 Euro. Więcej informacji można znaleźć tutaj.

Coś czuję, że Eric Chahi dostanie moje 7€…… [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 16/04/2006 o 23:27
mar 032006
 

Czytanie starych numerów Fenixa przypomina wizytę w muzeum sztuki. Można znaleźć w nich zarówno rzeczy wciąż cenione, jak i prace, które aktualne były jedynie w momencie publikacji. Do pierwszej kategorii należy na przykład niezła Jawnogrzesznica Rafała A. Ziemkiewicza, do drugiej: teksty opisujące proceder wideo-piractwa.

Rzecz jasna problem lewych kopii aktualny jest i dziś, lecz sednem utyskiwań 15 lat temu było nie tyle kopiowanie, co jakość kopii. Oczywiście chodzi tu o kopie wykonywane na kasetach VHS i związane z tym straty jakości obrazu i dźwięku. Nikt wówczas nie przypuszczał, że za parę lat jakość przegrywanych filmów nie będzie już stanowić problemu. Wszystko dzięki rozwojowi techniki.

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz oglądałem coś na wideo. DVD z nowinki technicznej stało się przedmiotem codziennego użytku, jak kiedyś … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 03/03/2006 o 01:30
wrz 262005
 

Sid Meier’s Pirates! – gra, w którą na Commodore 64 zagrywałem się dniami i nocami. Abordaże, zdobywanie miast, poszukiwanie skarbów – a na kolanach atlas geograficzny z mapą Karaibów. Współczesną, bo w Polsce w epoce 8-btowców zdobycie oryginalnej gry, do której była dołączona mapa, było bardzo, bardzo trudne.

8-bit przepadło w czasie jak łzy w deszczu. Na szczęście na PeCety pojawili się Pirates! Gold. Poprawiona grafika, lepszy dźwięk, a gra tak samo wciągająca. Choć muszę przyznać, ze i tak największym sentymentem darzę, dzis odpalaną na emulatorze, wersję z C64.

A czemu to piszę? Dziś – wreszcie – wszedłem w posiadanie nowej, odświeżonej wersji Pirates!. 16 lat temu nie mogłem miec oryginalej kopii jednej z najlepszych gier Sida Meiera. Dziś wystarczy przejść się do sklepu.

Znów będę … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 26/09/2005 o 18:13