gru 302022
 
2022: RPG, konwenty, Liz Danforth i czekolada

To podsumowanie mijającego roku miało być tak samo lakoniczne jak poprzednie. Nie mam bowiem potrzeby ani ochoty wypisywać, ile to sesji zagrałem ani ile godzin materiału wideo wypuściłem w sieć (dla ciekawych: tyle sesji, ile się udało, oraz zero godzin, ponieważ obecną modę na kilkugodzinne gadanie o niczym do kamery mam w głębokim poważaniu). Znajomy (pozdrawiam, SH!) sprawił jednak, że chwilę zastanowiłem się nad ostatnimi miesiącami i uznałem, że skoro mam chwilę oddechu, to może jednak coś naskrobię.

1. Granie. W sierpniu 2021 wróciliśmy do grania na żywo i poza kilkoma epizodami przeskoczenia do sieci (ktoś się pochorował, ale chciał grać bez zarażenia reszty) spotykamy się regularnie przy koli i chipsach. Dotarliśmy do połowy kampanii w Band of Blades. Jest fajnie, choć … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 30/12/2022 o 21:58
maj 102022
 
Liz Danforth na Pyrkonie (do dwóch razy sztuka)

Liz Danforth przyjedzie do Polski jako gość tegorocznego Pyrkonu. Zasłużona projektanta, redaktorka, ilustratorka i fanka pojawi się na poznańskim konwencie. Niech tylko nic się nie wysypie po drodze.

Powyższe słowa napisałem w grudniu 2019 roku. Jak widać, wysypało się. Walnęło pandemią i wszelkie plany trzeba było przełożyć na kiedy indziej. Tak się składa, że to właśnie teraz. I jeżeli tym razem nic się nie wysypie, z Liz będzie można spotkać się za nieco ponad miesiąc na poznańskim Pyrkonie (17–19 czerwca). Pozwolę sobie zatem skopiować post z 2019 roku.

Czasem najbardziej zwariowane plany są najlepsze. Niekiedy nawet się udają. Liz Danforh poznałem korespondencyjnie parę lat temu, gdy udzieliła krótkiego wywiadu „Spotkaniom Losowym” (nr 1/2016). Osobiście miałem okazje spotkać ją dopiero w tym roku, kiedy to była … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 10/05/2022 o 20:27
gru 132019
 
Liz Danforth na Pyrkonie

Liz Danforth przyjedzie do Polski jako gość przyszłorocznego Pyrkonu. Zasłużona projektanta, redaktorka, ilustratorka i fanka pojawi się na poznańskim konwencie. Niech tylko nic się nie wysypie po drodze.

Czasem najbardziej zwariowane plany są najlepsze. Niekiedy nawet się udają. Liz Danforh poznałem korespondencyjnie parę lat temu, gdy udzieliła krótkiego wywiadu „Spotkaniom Losowym” (nr 1/2016). Osobiście miałem okazje spotkać ją dopiero w tym roku, kiedy to była gościem na Grand Prix Magic: The Gathering w Bilbao. Pogadaliśmy trochę. Byłem pod olbrzymim wrażeniem tego, jak głęboko była swego czasu zaangażowana w fandom i branżę, od RPG, przez prace graficzne, po literaturę.

Pomysł, by zaprosić Liz do Polski, pojawił się w zasadzie od razu. Po usłyszeniu paru opowieści o polskich konwentach (rozmiar Pyrkonu robi wrażenie) nabrała ochoty na wybranie się w nasze strony, … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 13/12/2019 o 21:52