sty 132023
 

Próbuje przypomnieć sobie, kiedy Ania pojawiła się w Galicyjskiej Gildii Fanów Fantastyki. Może przyszła po którymś Imladrisie? Wypatrzyłem ją na imladrisowym zdjęciu z 2003 roku; pojawia się też w informatorze z tegoż roku, czyli już wtedy była zaangażowana w działalność GGFF.  Może zatem najpierw zajrzała do klubu, a potem naturalną koleją rzeczy zaczęła robić konwenty? Wesoła, uśmiechnięta, pełna energii, zawsze serdeczna w kontaktach. Wtedy w fandomie była jeszcze zwana „Małą Anią” i wbrew wszelkiej ekonomii języka nikt tego nigdy nie skracał. Nie znam wielu osób z dwuwyrazową ksywą – Ania była wyjątkowa pod każdym względem.

Gdy GGFF i stare Imladrisy zniknęły za horyzontem zdarzeń, czasem widywaliśmy się przelotnie przy różnych okazjach. Potem dowiedziałem się, że zachorowała. Oddolna akcja wśród znajomych szybko nabrała kształtu, zmieniając się w Drużynę Wiewióry, która pomogła najpierw jej, a potem wielu innym osobom. To kolejna dobra rzecz, do jakiej Ania przyłożyła rękę.

Ci, którzy odeszli, nie tracą kolorów i nie blakną w pamięci niczym stare zdjęcie. Wręcz przeciwnie. Mienią się wszystkimi kolorami tęczy, a historie o nich nabierają żywych, pełnych barw, tym intensywniejszych, im częściej się je opowiada. Ania zmarła 6 stycznia 2023 roku. Zostawiła po sobie Drużynę Wiewióry oraz wspomnienia i zdjęcia – takie jak to poniżej. Kolorowe i uśmiechnięte.

Zdjęcie Ani z Imladrisu 2004, fot. Maciej 'Tarkis’ Dybał

 Zamieścił: dn. 13/01/2023 o 00:45

 Zostaw odpowiedź