gru 312021
 

W ciągu mijającego roku nadal regularnie grałem w gry. Było fajnie. Resztę czasu zjadła mi praca nad polską edycją Conana (pewnie napiszę coś więcej, jak się sprawy domkną). W przerwach udało mi się przeczytać dwie nowe książki Jona Petersona: The Elusive Shift (pierwsze lata istnienia gier fabularnych i dyskusje o tym, jak w nie grać) oraz Game Wizards (TSR w latach 1974–1985, konflikt Gygaxa z Arnesonem i wszelkie ówczesne zamieszania wokół Dungeons & Dragons). Polecam obie, są rewelacyjne.

Gra roku: Those Dark Places. Ma parę drobnych mankamentów, ale nie przeszkadzają one w zabawie. Prosta, szybka mechanika, błyskawiczne tworzenie postaci – doskonały wypełniacz, jak coś się wysypie. Szkoda tylko, że autor nie potrafi dobrze spisywać przygód, bo pomysły ma fajne.

I to tyle. Do kiedyś.

When I had to learn English, one of the most difficult words for me was „goodbye.” There is no corresponding word for „goodbye” in Minbari. All our partings contain within them the possibility of meeting again: in other places, in other times, in other lives. – Delenn (Babylon 5)

 Zamieścił: dn. 31/12/2021 o 13:37

 Zostaw odpowiedź