lis 042011
 
Popkultura trudna język

Szanowna Redakcjo POLITYKI,

Zdaję sobie sprawę, że nie każdy musi wiedzieć, kto Guy Fawkes, a kto d’Artagnan. Więcej, rozumiem, że popkultura – a zwłaszcza komiks – to dla „ludzi głównego nurtu” bzdury niewarte uwagi (a ponoć już dawno temu wyszliśmy z getta fantastycznego). Jednakże pragnąłbym, aby publikowane na łamach POLITYKI teksty były poprawne merytorycznie.

Nie wiem, czy to osoba przeprowadzająca wywiad nie miała pojęcia, o czym mówi, czy też redaktor myślał, że wie lepiej (albo gorzej – nie sprawdził, bo myślał, że wie), ale mam nadzieję, że tego typu błędy nie będą się w POLITYCE zdarzały. Popkultura czy nie, warto zadbać o poprawność informacji.

Źródło cytatu: POLITYKA 45(2832)/2011, str. 53, Martyna Bunda Płomienie protestu[czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 04/11/2011 o 12:06