lip 192009
 

Zacznę od cytatu

To konkurs na Mistrza Gry w klasycznym (dla Polski) rozumieniu, bliższym „narratorowi” i „moderatorowi” niż „temu, kto przynosi podręcznik” albo pełni inną niestandardową rolę.

Można by się zastanawiać, czy powyższemu cytatowi bliżej do milutkiego nacjonalizmu, czy może do równie uroczej zaściankowości. Nie jest to oficjalne stanowisko organizatorów konkursu, ale wnioskując z pojawiających się od paru lat komentarzy, bardzo dobrze oddaje sedno Pucharu Mistrza Mistrzów.

Podczas porannej dyskusji z Dhaerowem na temat powyższego stwierdzenia (i PMM w ogóle) zacząłem się zastanawiać nad tym, jak ja bym widział konkurs mający wyłonić najlepszego Mistrza Gry. Poniżej znajdziecie szkic takiego przedsięwzięcia, zawierający najważniejsze rzeczy, na jakie moim zdaniem należałoby zwrócić uwagę. Moją wątpliwością jest potrzeba istnienia tego rodzaju konkursu – o czym pod koniec … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 19/07/2009 o 16:39