wrz 062011
 
Test jakości ekranizacji

Siedząc dzisiaj w kinie (na czym siedziałem – o tym w kolejnym akapicie) wymyśliłem sposób testowania jakości ekranizacji. Należy z filmu wyrzucić wszelkie nazwy własne (z dialogów, narracji i napisów): imiona, nazwy miejsc, przedmiotów i tak dalej. Jeśli po takim zabiegu nadal da się rozpoznać na bazie jakiego materiału wyjściowego powstał film, ekranizacja jest udana. Polecam spróbować dla Władcy pierścieni, Legend of the SeekerGry o tron.

Conan (w 3D, którego nie widać) testu nie zdał. Film położyła fabuła. Zamiast wziąć na warsztat jedno z opowiadań Howarda, ktoś wymyślił sztampową historię o zemście, ratowaniu świata i wyzwalaniu niewolników. Równie dobrze ten film mógłby się nazywać „Umięśniony koleś w czerwonej kiecce, co się nie brudzi i nie niszczy, mści się i ratuje świat przed niewypowiedzianym … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 06/09/2011 o 23:25
mar 262009
 
Nienarodzony - najlepszy był trailer

Pomysł na film Nienarodzony (The Unborn) był fajny. Podaruję sobie oznaczanie spoilerów, bo mam nadzieję, że nikogo do obejrzenia tego filmu nie zachęcę: dybuk próbuje powrócić do świata żywych. Mógł być z tego całkiem niezły, koszerny horror.

Tymczasem do kina trafiła idiotyczna historia o demonie, który chce się odrodzić, więc usilnie próbuje zabić swoją przyszłą matkę (serio!) – no dobra, nienawidzi jej, bo jej babka zabiła go w Oświęcimiu (jeszcze bardziej serio!). Na koniec okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży (bliźniaczej, co istotne), więc na cholerę było to całe zabijanie. Do tego dochodzi wątek obumarłego bliźniaczego płodu bohaterki (jej babka też była bliźniakiem i właśnie w jej brata wszedł demon w Oświęcimiu wskutek eksperymentów nazistów) – pewnie dlatego dybuk dyszy nienawiścią, gdyż siostra udusiła go swoją pępowiną … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 26/03/2009 o 12:41