gru 122011
 
Czytając Designers & Dragons: Pionierzy

Druga część Designers & Dragons, zatytułowana The First Wave, opisuje historię siedmiu firm: Flying Buffalo, Games Workshop, Game Designers’ Workshop, Judges Guild, Fantasy Games Unlimited, Metagaming ConceptsChaosium. Wszystkie powstały w latach 70. ubiegłego wieku, a każda z nich pomogła zdefiniować gry fabularne. Oczywiście oprócz nich na rynku działały też inne, mniejsze przedsiębiorstwa, ale nie wniosły one nic do rozwoju RPG (zajmowały się głównie produkcją nieoficjalnych dodatków do Dungeons & Dragons, stąd też zostały w książce pominięte lub wspomniane gdzieniegdzie na marginesie).

Każdej z opisanych przez Shannona Appelcline’a firm można by poświęcić osobny artykuł. Nawet osoby dobrze zorientowane w historii hobby znajdą w … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 12/12/2011 o 03:30
gru 042011
 
Czytając Designers & Dragons: Z historii Flying Buffalo

Firma Flying Bufallo powstała w 1972 roku, choć jej początki datują się na dwa lata wcześniej.

Osiągnięcia:

  • pionierzy play-by-mail (komercyjna usługa, do tego na dużą skalę, świadczą ją także dzisiaj dla swoich gier)
  • Tunnels & Trolls (1975) to pierwsza gra fabularna nie wydana przez TSR
  • Starfaring (1976) to pierwsza gra fabularna science-fiction druga gra fabularna science-fiction (wyszła miesiąc po Metamorphosis Alpha)
  • Bufallo Castle (1976) to pierwsza na świecie gra paragrafowa
  • Death Dice to prawdopodobnie pierwsze erpegowe (a może i wargamingowe) k6, na którym liczby zastąpiono symbolami (1 zmieniono na czaszkę)
  • Flying Bufallo działa do dzisiaj: www.flyingbuffalo.com
[czytaj dalej]
 Zamieścił: dn. 04/12/2011 o 14:04
lis 272011
 
Czytając Designers & Dragons: Na początku było TSR

Pierwsza (z siedmiu!) część Designers & Dragons poświęcona jest wyłącznie matce gier fabularnych – firmie TSR. Przedsiębiorstwo, pod ówczesną nazwą Tactical Studies Rules, założyli w 1973 roku Gary Gygax i Don Kaye. Dave Arneson, współautor Dungeons & Drgaons, nie dołączył do spółki z powodów finansowych. Działalność, prowadzona początkowo w domu Kaye’a, a po jego śmierci przeniesiona do piwnicy Gygaxa, wprowadziła na rynek nowy typ zabawy: roleplaying games.

Ta część erpegowej historii znana jest w podstawowym stopniu chyba każdemu graczowi, który choć przez chwilę zastanawiał się, skąd w ogóle wzięło się RPG. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Na niemal trzydziestu stronach Shannon Appelcline przedstawia powstanie, rozwój i upadek TSR, od wydania pierwszej edycji D&D (roboczy tytuł: „The Fantasy Game”) po przejęcie … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 27/11/2011 o 23:40
lis 202011
 
Czytając Designers & Dragons

Zabrałem się wreszcie za lekturę Designers & Dragons i pewnie od czasu do czasu wrzucę tu kilka słów na temat kolejnych rozdziałów. Na razie ponownie przeczytałem wstęp – Shannon Appelcline wspomina tam o trzech cyklach koniunktury i załamania rynku gier fabularnych (mowa o USA, ale pewne tendencje dało się odczuć i u nas, jak boom na gry karciane).

Trzecie załamanie przyszło wraz z pęknięciem bańki d20. Rynek RPG po roku 2000 to rozwój gier niezależnych (indie RPG) i ich przenikanie do mainstreamu. Appelcline zastanawia się, czy kolejna erpegowa ofensywa nie czai się tuż za rogiem. Ale czy rynek ma na to potencjał?

Today roleplaying games are just emerging onto the post d20 market. The quiet evolution of ‘indie’ games during the early 2000s appears to be making its

[czytaj dalej]
 Zamieścił: dn. 20/11/2011 o 16:59
lis 012011
 
Designers & Dragons - rzut okiem

Zamówiłem Designers & Dragons, wydaną w 2011 roku nakładem Mongoose Publishing książkę opisującą historię rynku gier fabularnych, perypetie firm, gier i twórców. Jako że w Leisure Games dorzucili wersję elektroniczną, zerknąłem na szybko, czego się spodziewać.

Napisana przez Shannona Appelcline’a książka Designers & Dragons to niemal 450 stron opowieści o historii RPG. To zbiór uporządkowanych chronologicznie (ale i firmami) pomysłów, tytułów, ciekawostek i trendów. Każdemu z omówionych wydawnictw (głównie te większe, lecz są też małe, ale znaczące dla hobby) poświęcono od kilku do kilkunastu stron, przedstawiając historię rozwoju – a bywa, że i upadku – firmy i wydawanych przez nią gier. Co więcej, na koniec każdego rozdziału autor informuje, w której części książki znajdziemy więcej informacji na właśnie poruszone tematy (wspomniane wydawnictwa, projektanci itp.).

Po pobieżnym przejrzeniu jestem … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 01/11/2011 o 13:54