gru 312019
 
25 lat

Na początek drobna korekta dat. W 2016 roku pisałem o 20 latach w fandomie, jednak w Dublinie zrozumiałem, że tak naprawdę do fandomu wszedłem dwa lata wcześniej, niż mi się wydawało, choć zaledwie jedną nogą, do tego nieśmiało zatrzymując się w progu. Stało się to za sprawą najstarszego sposobu dołączenia do społeczności fanów: w 1994 roku wysłałem list do czasopisma „Magia i Miecz”, które to ów list opublikowało (na marginesie: historia ta wzbudziła szczery entuzjazm w gronie, które działalność fanowską zaczynało od pisania listów dawno, dawno temu, a ze względu na wiek i staż z powodzeniem mogłoby być moimi dziadkami i babciami). Jako że w liście znalazła się prośba o kontakt ze strony innych fanów, poznałem w ten sposób parę osób, dotarła też do mnie korespondencja od kilku klubów i księgarń. Dwa lata później … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 31/12/2019 o 16:59
gru 302019
 
Do trzech razy Worldcon

Tegoroczny, dubliński Worldcon był moim trzecim światowym zlotem miłośników fantastyki. Wiedziałem już, czego się spodziewać i czego na nim nie dostanę, a mimo wszystko nadal miałem wątpliwości, jak będzie tym razem. Okazało się, że niepotrzebnie. To był to jeden z najlepszych konwentów, na jakich byłem.

O idei Worldconów pisałem przy okazji poprzednich konwentów w LondynieHelsinkach. W skrócie jest to najważniejsza impreza ruchu fanowskiego, podczas której wręczane są m.in. Nagrody Hugo. Co prawda Worldcony są zdominowane przez fanów z USA i orbitują przede wszystkim wokół anglosaskiej popkultury – głównie literatury, której towarzyszy silny aspekt naukowy oraz coraz bardziej rozpychające się inne media – to jednak są imprezą dla wszystkich, którym fandom jest bliski, niezależnie od miejsca urodzenia i ojczystego języka. To widać na każdym kroku.… [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 30/12/2019 o 22:26