kwi 012009
 

1 kwietnia ;)

1 stycznia 2010 roku wystartuje inicjatywa GryFabularne.pl. Będzie to portal społecznościowy, który ma zamiar zebrać społeczność graczy w jednym miejscu i ułatwić miłośnikom gier fabularnych komunikację i wymianę doświadczeń.

Wizja: w 2013 roku chcemy być największym (liczba zarejestrowanych użytkowników, ale też odsetek aktywnych w serwisie) i oferującym najlepsze usługi portalem społecznościowym skierowanym do graczy. Rozwiązania, które zamierzamy wdrożyć, czerpią z modelu Web 2.0. Chcemy zaoferować blogi, miniblogi, polecenia, networking, wsparcie dla sesji online (Skype, fora, komunikatory, specjalistyczne oprogramowanie do grania w RPG po sieci) oraz narzędzia dla twórców gier, w tym sklep internetowy i wydawnictwo „small press” – publikacje elektroniczne i druk na żądanie (o tym więcej w przyszłości).

Misja: najważniejszy jest gracz. Rozwiązania i narzędzia, jakie oferujemy, są przeznaczone dla … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 01/04/2009 o 08:45
mar 262009
 
Nienarodzony - najlepszy był trailer

Pomysł na film Nienarodzony (The Unborn) był fajny. Podaruję sobie oznaczanie spoilerów, bo mam nadzieję, że nikogo do obejrzenia tego filmu nie zachęcę: dybuk próbuje powrócić do świata żywych. Mógł być z tego całkiem niezły, koszerny horror.

Tymczasem do kina trafiła idiotyczna historia o demonie, który chce się odrodzić, więc usilnie próbuje zabić swoją przyszłą matkę (serio!) – no dobra, nienawidzi jej, bo jej babka zabiła go w Oświęcimiu (jeszcze bardziej serio!). Na koniec okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży (bliźniaczej, co istotne), więc na cholerę było to całe zabijanie. Do tego dochodzi wątek obumarłego bliźniaczego płodu bohaterki (jej babka też była bliźniakiem i właśnie w jej brata wszedł demon w Oświęcimiu wskutek eksperymentów nazistów) – pewnie dlatego dybuk dyszy nienawiścią, gdyż siostra udusiła go swoją pępowiną … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 26/03/2009 o 12:41
mar 082009
 
Stare gry - to ma sens!

Parę dni temu skończyłem przechodzić Secret Operations, dodatek do gry Wing Commander: Prophecy, piątej odsłony serii doskonałych space simów. Moje granie w „taki staroć” znajomy, poza wytknięciem grze wieku, skomentował następująco: Masz nowego kompa. Zagrałbyś w coś nowego. Jest sens grać w stare gry?

Sens jest. Lubię grać w dobre tytuły, niezależnie od daty wydania. W gry z serii Wing Commander zagrać chciałem od kiedy tylko usłyszałem o tym tytule, jakoś na początku lat 90. Wtedy jednak nie miałem PC-eta, potem zaś nie miałem gry. Dopaść wszystkie pięć części udało mi się parę lat temu, m.in. dzięki MidMad, jak się okazało, fance serii. Przechodziłem je powoli, grając w dodatki i zachwycając się fabułą, animacjami, grą aktorów … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 08/03/2009 o 19:36
mar 012009
 
Død snø: Ein! Zwei! Die!

Jak się okazało, nie wszyscy już wiedzą, że pojawił się interesujący film: Død snø. Premierę miał 9 stycznia (Norwegia). Data światowej (USA…) jak i polskiej premiery jest wciąż nieznana. Oczekiwanie można umilić sobie oglądając zwiastuny (pierwszy rządzi! – Oda do radości :)), jak i zmieniając designoperowego bloga na tematycznie związany z filmem (jak widać powyżej).

[czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 01/03/2009 o 15:23
lut 232009
 
OHSAS 18001 i erpegowcy

Podczas ćwiczeń z założeń normy OHSAS 18001 (system zarządzania BHP) Deckard wraz z niżej podpisanym dostali za zadanie określenie warunków i czynników ryzyka związanych z przyjmowaniem klientów w warsztacie samochodowym.

Wspólnymi siłami wypisaliśmy kilka zagrożeń. Jednym z nich było zaprószenie ognia przez klienta, na co pewnym remedium miało być oddzielenie części warsztatowej od części BOK. Po chwili pojawiła się idea nieco bardziej rozbudowanej izolacji: uszczelnić budynek i wypełnić argonem. Co prawda rozwiązanie byłoby drogie, do tego wymagałoby używania aparatów tlenowych przez personel i klientów, ale zlikwidowałoby problem pożaru raz na zawsze.

Ja uznałem pomysł za nierealistyczny ze względu na koszty i niewygodę, ale fajny i atrakcyjny wizualnie – klientom można by dawać czaderski kombinezon jako bonus (no dobra, mógłby to nawet być OP-1 z demobilu). Z kolei Deckard stwierdził, że pomysł może … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 23/02/2009 o 22:02
lut 132009
 
Wrestling RPG trudny jest

Zagrałem wczoraj u KrakonmanaKnow Your Role!, czyli wrestling RPG.

Serio. :D

KYR! to gra o wrestlerach i motywach z WWE, wydana na OGL (d20). Grało się fajnie, choć mechanika pokazuje swoją siłę przy rozbudowanych postaciach (The Undertaker na 18 levelu rządzi :>).

Zły jestem na siebie, że strasznie długo zajęło mi rozkręcenie się, za co pewnie Krakonman obstuka mnie w raporcie z sesji. Cóż, erpegowo zardzewiałem i ciężko mi reagować natychmiastowo na „no to opisuj” rzucone przez MG. Zwłaszcza jeśli nie znam gry (i nazw kilkudziesięciu wrestlingowych manewrów ;)).

Wiem, wstyd. Niniejszym obiecuję poprawę.

EDIT 13.02.2009
No i obstukał.… [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 13/02/2009 o 02:18
gru 212008
 

Krakonman świetnie podsumował ostatni Falkon: dużo mówiło się na konwencie o grach, których na rynku już nie ma albo jeszcze/wciąż nie ma (dokładny cytat w linkowanej relacji z konwentu). Chciałbym poruszyć kwestię tytułów, które mają ukazać się w bliższej lub dalszej przyszłości – choć może nie tyle samych gier, ile formy ich wydania.

Na konwencie wybrałem się na spotkania z dwoma erpegowymi wydawnictwami (paneli z innymi nie było lub też na nie dotarłem): Imaginator i Menhir. Na każdym spotkaniu zadawałem następujące pytanie: „Czy planujecie wydać podręcznik w formie elektronicznej?” Prawdę mówiąc, odpowiedź znałem, byłem jednak ciekaw, czy może coś się zmieniło tak na polskim rynku, jak i w sposobie myślenia wydawców.

Przygotowujące polską edycję Exalted Wydawnictwo Imaginator – a dokładnie reprezentujący je Quendi – stwierdziło, że cyfrowej wersji … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 21/12/2008 o 02:09
lis 262008
 
Falkon 2008 – wysoki standard z gothkami w tle

Dlaczego na tym konwencie tyle mówi się o grach, które jeszcze nie istnieją, albo już nie istnieją? Ponieważ w Polsce nie ma innych. – Krakonman

Tegoroczna, dziewiąta już edycja lubelskiego Falkonu, odbyła się w dniach 14-16 listopada 2008 roku. Organizatorzy ponownie wynajęli budynek lubelskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji. Kto był na Falkonie rok temu, mógł spodziewać się znajomych zakamarków. Jak było rok temu, opisałem tutaj. Tegorocznej edycji udało się uniknąć kilku potknięć z 2007 roku, lecz pewne sprawy nadal pozostały nierozwiązane.

Co nie wyszło

W tym roku znów nie było pryszniców. Zagadywani organizatorzy odpowiadali zgodnie, że „prysznic znów się nie zmieścił”. W zeszłym roku próbowano wnieść do budynku przenośną kabinę prysznicową, jednak na przeszkodzie stanęły za wąskie otwory drzwiowe i okienne. W tym … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 26/11/2008 o 01:35
maj 212008
 
Inny Indiana Jones

Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki – na ten film czekałem od 1989 roku. Czwarty „Indiana”, obok kolejnych Gwiezdnych wojen, wydawał się marzeniem, które nigdy się nie spełni. Czasem jednak marzenia się spełniają.

Godzinę temu wróciłem z przedpremierowego pokazu. Moje wrażenia? To jest INNY Indiana Jones. Tak inny, że nie podejmuję się porównywać go z poprzednimi częściami. Inne są realia, inna stylistyka, inni są wreszcie bohaterowie, a Dr. Henry Jones, Jr. ma zmarszczki i siwe włosy. Inna też jest przygoda, w której bierze udział – być może największa w jego życiu, być może i ostatnia. Na pewno jednak różniąca się od tych, które przeżył do tej pory.

W filmie znalazły się odwołania do poprzednich części, a także do serialu Kroniki młodego Indiany Jonesa. Przed wizytą w kinie warto więc odświeżyć … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 21/05/2008 o 23:57
maj 082008
 
Fantastyczna Norwegia

Nie byłbym sobą, gdybym nie spróbował poszukać różnych „fantastycznych” rzeczy w Norwegii. Obok trolli powinni mieć tam przecież jakiś sklep z grami, graczy, fandom – prawda? O tamtejszym ruchu fanowskim więcej jest w stanie powiedzieć Borys. Ja natomiast pozwolę sobie pokrótce opisać dwa ciekawe miejsca.

Miejsce pierwsze: Colosseum Kino, Oslo. Największe na świecie kino z certyfikatem THX. Obiekt robi wrażenie: olbrzymia sala, wielki ekran. No i dźwięk – słychać różnicę.

Oczywiście grzechem było przegapić taką okazję, więc zaciągnąłem Borysa na Iron Mana. Film jest świetny, kto jeszcze nie widział, powinien się wybrać – to jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza do tej pory, ekranizacja komiksu. Tony Stark wygląda jak Tony Stark, a zbroja Iron Mana jak … [czytaj dalej]

 Zamieścił: dn. 08/05/2008 o 02:41